DOROSŁE DZIECI WOLĄ MATKĘ

18.10.2007

Okazuje się, że znaczna grupa Francuzów mieszka blisko swoich rodziców: około 45 proc. respondentów podało, że aby odwiedzić mamę i tatę nie muszą podróżować dłużej niż godzinę. Jak wynika z raportu o odległości od rodzinnego domu w znacznej mierze decyduje pozycja społeczna usamodzielnionych dzieci: urzędnicy i pracownicy fizyczni, którym "łatwiej znaleźć pracę w najbliższym otoczeniu", mieszkają bliżej rodziców, podczas gdy osoby z dyplomem wyższej uczelni "jeśli chcą zajmować wysokie stanowiska, zmuszone są do większej mobilności".

Większość respondentów utrzymuje intensywne kontakty z rodzicami (42 proc. Francuzów deklaruje, że widuje się z nimi co najmniej raz na tydzień), ale jednocześnie można zauważyć, że wiele zależy od liczebności rodziny. Jedynacy częściej widują się z rodzicami niż osoby mające braci lub siostry. Do rodziców, a dokładniej do matek, bardziej przywiązane są córki niż synowie. Emilie Vivas dodaje, że jeśli chodzi o wizyty, "dorosłe dzieci częściej odwiedzają rodziców krótko po opuszczeniu domu rodzinnego, kiedy mieszkają same lub kiedy mają już własne potomstwo".

Tym, co psuje stosunki między pokoleniami, jest z pewnością rozstanie rodziców. – Niezależnie od wieku, kiedy rodzina jest jeszcze pełna, dorosłe dzieci częściej widują jednego rodzica: albo matkę, albo ojca – podkreśla autorka w raporcie. – I właśnie ta grupa respondentów najczęściej deklaruje zadowolenie z rodzinnych kontaktów.

W przypadku rozwodu stosunki dzieci z ojcem stają się znacznie mniej intensywne: 39 proc. dzieci, których rodzice nie mieszkają już razem przyznaje, że widuje matkę kilka razy na tydzień. Z ojcem równie często spotyka się jedynie 19 proc. respondentów. Oceniając relacje w swoim domu ankietowani w wieku od 18 do 34 lat przyznawali średnio 7,4 punktu na 10 matce a ojcu tylko 5,8.

Kiedy rodzice stają się "coraz mniej zdolni do wykonywania najprostszych codziennych czynności", ich potomstwo ma zazwyczaj od 45 do 54 lat (w 47 proc. przypadków). – Respondenci, którzy przyznali, że ich rodzice cierpią na jakieś dolegliwości utrudniające im normalne życie, wcale nie byli bardziej skłonni do zwiększenia częstotliwości wizyt w rodzinnym domu – podkreśla autorka w raporcie. Zaobserwowano także, że kiedy jedno z rodziców umiera, spotkania dziecka z drugim rodzicem odbywają się z czasem coraz rzadziej.

Źródło: www.onet.pl

Inne z kategorii

Zostań KONSULTANTEM(-TKĄ) w poradni telefonicznej 116 123

Zostań KONSULTANTEM(-TKĄ) w poradni telefonicznej 116 123

29.05.2024

REKRUTACJA ZOSTAŁA ZAKOŃCZONA

Niebieska...

czytaj dalej
Poszukujemy osoby pierwszego kontaktu i obsługi sekretariatu

Poszukujemy osoby pierwszego kontaktu i obsługi sekretariatu

26.01.2024

czytaj dalej

Newsletter Niebieskiej Linii

Dołącz do biuletynu Niebieskiej Linii i otrzymuj wszystkie bieżące informacje o akcjach, szkoleniach, wydarzeniach oraz nowych artykułach.