NIEWINNE DZIECIOBÓJCZYNIE

Aktualności

04.02.2008

Anna (imiona zostały zmienione), od lat na ulicy, nie chciała, żeby jej dziecko wiodło równie trudne życie jak ona sama. Sylvie nie mogła znieść krytyki ojca zarzucającego jej brak moralności, jako że była w ciąży bez ślubu. Christine cierpiała, bo jej mąż nie zwracał na nią uwagi. Podobnie jak Veronique Courjault, morderczyni trojga swych nowo narodzonych dzieci, o której ostatnio było bardzo głośno we Francji, te trzy kobiety zabiły swoje noworodki natychmiast po samotnym porodzie, na ulicy lub w łazience.Chociaż nad Sekwaną aborcja jest legalna, a wiedza na temat antykoncepcji rozpowszechniona, dramat dzieciobójstwa wciąż powraca. Specjaliści twierdzą, że co roku około 50 matek dokonuje morderstw na swych nowo narodzonych dzieciach, a zbrodnie te popełniane są najczęściej w ciągu trzech dni od porodu, zanim zdąży wytworzyć się jakakolwiek więź między matką a dzieckiem. Prokuratura nie dysponuje żadnymi danymi statystycznymi na ten temat, a termin "dzieciobójstwo" w ogóle nie figuruje we francuskim kodeksie karnym – zastąpiono go innym, ogólniejszym: "pozbawienie życia osoby niepełnoletniej do 15. roku życia".

"Rzadko zdarza się, by dzieciobójczynie stawały przed wymiarem sprawiedliwości, gdzie za ich czyn groziłby im wyrok dożywocia – mówi Yves Charpenel, adwokat w sądzie kasacyjnym. – W większości tego typu spraw z odpowiedzialności karnej zwalniają je psychiatrzy".

Faktycznie, dzieciobójstwa dopuszczają się kobiety psychicznie rozchwiane, pokrzywdzone przez los, często zamknięte w sobie, osamotnione, bez emocjonalnego wsparcia, wyobcowane. W wielu przypadkach morderstwo jest skutkiem braku akceptacji samej ciąży. "Zbrodnię popełniają w panice, po akcie przemocy, jakim dla kobiety był poród" – podkreśla doktor Blanche Massari, psychiatra z oddziału matki i dziecka w szpitalu w podparyskim CrĂ©teil. O jednej ze swych pacjentek mówi: "To 20-latka, córka lekarzy. Myślała, że ma napad kolki i poszła do łazienki, gdzie urodziła syna. Brak akceptacji dla ciąży wystąpił u niej w takim stopniu, że kobieta ta w ogóle nie przytyła, gdy była ciężarna, a już w dwie godziny po porodzie żadna oznaka nie zdradzała, że ta osoba w ogóle miała kiedyś zostać matką. W ułamku sekundy pacjentka musiała przyjąć do wiadomości, że jednak jest w ciąży i właśnie rodzi swoje dziecko. Jej odpowiedzią na takie emocjonalne trzęsienie ziemi było zadanie śmierci".[...]

Więcej na stronie www.onet.pl