OTWARTO PIERWSZE PUNKTY DO WYŻALANIA SIĘ
Aktualności
- Nie umiemy słuchać innych. Żyjemy byle jak, obok siebie. Chciałabym to zmienić - mówi Aldona Gawecka. To ona zainspirowana doświadczeniami francuskich wolontariuszy wysłuchujących zwierzeń obcych ludzi na stacjach paryskiego metra założyła podobne punkty w Warszawie.
Działają od wczoraj w trzech warszawskich kawiarniach: Astra (Dom Polonii przy Krakowskim Przedmieściu 64), CafĂ© Obok (ul. Mickiewicza 17) i Monetta (ul. Słowackiego 19 a).
Wygadać się może każdy - bez względu na wiek, płeć, wyznanie czy poglądy. Anonimowo i bezpłatnie. Zwierzenia nie powinny trwać dłużej niż godzinę. Nie trzeba się na nie umawiać. Wystarczy przyjść do którejś z trzech kawiarni w godz. od 15 do 19 codziennie oprócz sobót.
W każdym z tych miejsc na potrzebujących czekają wolontariusze. Pierwsze informacje o tym, że wewnątrz kawiarni znajduje się punkt wyżalania się, znajdują się już przed wejściem do knajp. Na szybach wiszą plakaty z tekstem "Pogadaj! To dobrze robi!". Wewnątrz, na stole, przy którym siedzą wolontariusze, umieszczona jest dokładnie taka sama informacja. Ludzie, którzy wchodzą do kawiarni, bez trudu trafiają tam, gdzie ktoś może i chce ich wysłuchać. - Na każdego czeka też gorąca herbata albo kawa - podkreśla Aldona Gawecka.
Jedną z pierwszych osób, która skorzystała wczoraj z punktu zwierzeń była pani Hanna, bibliotekarka. - Przyszłam, bo pomysł bardzo mi się spodobał. Tu można pogadać o wszystkim - mówi.
Do wysłuchiwania innych zgłosiło się 12 osób. Jest wśród nich Radosława Dembska, psychoterapeutka, która dyżurowała wczoraj w kawiarni CafĂ© Obok. - Ludzie przychodzą, siadają i mówią. Zaczynają nieśmiało, ale po chwili otwierają się. Opowiadają o tym, co ich boli najbardziej. Najczęściej o najtrudniejszych momentach swojego życia - opowiada.
Aldona Gawecka marzy, aby tak jak francuscy inicjatorzy akcji otworzyć punkt wyżalania się w metrze, najlepiej przy pl. Wilsona. - W metrze można spotkać najwięcej ludzi. Gdzieś pędzą, gdzieś się spieszą. Może zatrzymają się przy naszym punkcie i opowiedzą swoją historię - tłumaczy pani Aldona.
Teraz czeka na odpowiedź zarządu metra. - W przyszłości chciałabym zorganizować miejsce do wyżalania się dla młodzieży w McDonaldzie na rogu Świętokrzyskiej i Marszałkowskiej. Rodzice nie mają czasu dla swoich dzieci. A one przecież też potrzebują się wygadać - zdradza Gawecka.
Po pomoc finansową zwróciła się m.in. do francuskich i polskich banków. - W ten sposób mogłabym kupić drobny poczęstunek i dla słuchających, i dla wyżalających się - informuje Gawecka. Na razie nie otrzymała żadnego wsparcia.
Inne z kategorii

„Hola Hola” – nowy teledysk DAGADANA we współpracy z Niebieską Linią IPZ
28.03.2025
„Hola hola” – to opowieść o rozmowie matki z córką...
czytaj dalej