WARSZAWA: ANTYPRZEMOCOWY BILLBOARD NA UL. MARSZAŁKOWSKIEJ
Aktualności
"My, aktywistki i aktywiści grupy anarchofeministycznej a-fe swojąakcją chciałybyśmy/chcielibyśmy zwrócić uwagę na brak w przestrzeni publicznej kampanii związanych z przeciwdziałaniem przemocy wobec kobiet.
Zazwyczaj na billboardach widnieją wizerunki pięknych i plastikowych kobiet. Rzeczywistość jest jednak inna. Chcemy przypomnieć o tych kobietach, które na co dzień we własnych domach przeżywają prawdziwe piekło. Statystyki na temat przemocy są zatrważające. Według badań ankietowych, przeprowadzanych przez m.in. CBOS lub na zlecenie Centrum Praw Kobiet, niemal co trzecia kobieta w Polsce doświadczyła/doświadcza przemocy domowej. Należy pamiętać, że dane te mają charakter szacunkowy. Określenie skali zjawiska przemocy domowej utrudnia wstyd ofiar i ich strach przed ujawnieniem tego, co dzieje się w ich domach. Ponadto świadkowie przemocy domowej często uznają ją za prywatną sprawę dwóch osób i powstrzymują się od interwencji.
Zdaniem naszej grupy w dyskursie publicznym zbyt rzadko pojawia się temat przemocy wobec kobiet, a agresywne zachowania mężczyzn nie są wystarczająco piętnowane. W obiegowej opinii wciąż popularne są powiedzonka: Bije - znaczy kocha, Jak się baby nie bije, to jej wątroba gnije; itp. To wszytko utrwala stereotypowy obraz relacji między kobietą a mężczyzną, oparty na przemocy i dominacji."