Przemoc domowa i przemoc wobec kobiet. Co statystyki mówią o sytuacji w Polsce?
Archiwum
W 2013 roku policja zanotowała 87 tys. ofiar przemocy dokonanej przez członka rodziny oraz 61 tys. podejrzanych o jej stosowanie. Skazanych zostało 11 890 sprawców przemocy domowej. W 86 proc. takich przypadków skazani otrzymują karę więzienia w zawieszeniu, a 4 proc. skazanych otrzymuje nakaz wyprowadzenia się z miejsca, w którym mieszka z ofiarą przemocy.
Przemoc ekonomiczna
Tylko w pierwszym półroczu 2014 r. ujawniono też 627 przypadków przemocy ekonomicznej. Z badań Instytutu Spraw Publicznych wynika, że 30 proc. Polaków akceptuje wydzielanie pieniędzy partnerce/partnerowi, 17 proc. usprawiedliwia niepłacenie alimentów, 18 proc. uważa, że dopuszczalne jest utrudnianie podjęcia pracy przez drugą osobę. - Uchwycenie przemocy ekonomicznej jest trudne, bo bywa ona subtelna. Rzadko jest to otwarty szantaż: "Od dzisiaj będziesz dostawała 10 zł dziennie, a jak się źle zachowasz, to mniej". Choć i tak się zdarza. I w wielu wypadkach jest usprawiedliwiana - przez społeczeństwo, ale też przez ofiary. - tłumaczyła Agata Chełstowska z ISP w wywiadzie udzielonym Wysokim Obcasom.
Konwencja antyprzemocowa pomoże ofiarom przemocy?
Konwencja Rady Europy o zwalczaniu i zapobieganiu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej ma za zadanie wyznaczyć standardy krajów Rady Europy rozwiązań prawnych i udzielanej pomocy dla ofiar przemocy domowej oraz seksualnej. Wśród nich jest choćby 24-godzinna bezpłatna infolinia dla pokrzywdzonych, izolacja sprawcy od ofiary, ściganie i karanie sprawców przemocy, profilaktyka oraz system schronisk i ośrodków specjalistycznych dla poszkodowanych.
Niektóre elementy konwencji antyprzemocowej pojawiły się już w wcześniej w polskim prawie - Sejm 10 maja 2013 roku większością 445 posłów uchwalił za zmianę trybu ścigania przestępstwa gwałtu. Jednak konwencja ma za zadanie chronić kobiety przed wszelkimi formami przemocy oraz dyskryminacji. Oparto ją na przekonaniu, że agresja wobec kobiet wynika z nierównego traktowania.
Dokument jest też dopełnieniem przepisów Konwencji o statusie uchodźców z 1951 r. Chroni m.in. kobiety chcące uciec przed przymusowymi małżeństwami, przemocą w domu czy okaleczaniem żeńskich narządów płciowych będącą akceptowaną, jak podaje UNHCR, w 29 krajach świata. - Przemoc seksualna i na tle płciowym to najbardziej powszechne zagrożenie dla wszystkich osób, bez względu na ich narodowość czy pochodzenie. Konwencja stambulska daje im dodatkową ochronę, dlatego dziękuję Sejmowi, że wyraził zgodę na jej ratyfikację - powiedziała przedstawicielka Biuro Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych ds. Uchodźców (UNHCR) w Polsce Anna-Carin Oest.[...]
Źródło: www.tokfm.pl