PRZEMOC W TELEWIZJI ZABURZA SEN DZIECI
Archiwum
Dr Michelle Garisson, autorka badania z Seattle Children´s Research Institute Garisson wysłała zaproszenia do badań do rodziców dzieci w wieku 3-5 lat z okolic Seattle. Do badania przystąpiło 565 dzieci, które zostały podzielone na dwie grupy. Jedna grupa rodziców otrzymała polecenie, by dzieci oglądały tylko programy bez przemocy, na przykład „Dora poznaje świat", "Ulica sezamkowa" czy "Curious George". Druga grupa dostała informację o konieczności zdrowego żywienia.
Na początku 42 procent dzieci z pierwszej grupy miało problemy ze snem, zaś w drugiej grupie - 39 procent. Najczęstszym problemem była niemożliwość zaśnięcia przez dłuższy czas kilka razy w tygodniu. W grupie nieoglądającej przemocy po pół roku problem spadł do 30 proc. (zmiana o 12 punktów procentowych), zaś w grupie drugiej tylko o 3 procent - 36 proc. dzieci dalej miało problemy ze snem.
"Ekscytujące dla mnie jest to, że rodzice, którzy chcą wprowadzić te zmiany, nie muszą iść do lekarza czy innej osoby" - powiedziała Michelle Garisson, autorka badania z Seattle Children´s Research Institute.
Rodziny prowadziły dzienniki i odpowiadały na ankiety na temat zmian w zwyczajach rytuałów chodzenia spać. Kwestionariusze zostały rozesłane na początku badania oraz po sześciu, dwunastu i osiemnastu miesiącach.
Badania pokazały, że nie tylko wieczorne programy wypełnione przemocą mają wpływ na sen dzieci, a wszystko, co maluchy oglądały przez cały dzień. "Jeżeli dziecko ogląda straszny film, to nie przestaje o nim myśleć po jego zakończeniu przez cały dzień" - powiedziała doktor Umakanth Khatwa, badaczka zajmująca się problemami snu w Szpitalu dziecięcym w Bostonie w Massachusetts.
Doktor Khatwa dodaje, że rodzice oprócz wyboru odpowiedniej treści, powinni pilnować, by skończyć oglądanie telewizji dwie godziny przed snem, ustawić łóżko w spokojnym miejscu i dzięki temu zwiększyć prawdopodobieństwo spokojnego przespania nocy - przez siebie i dziecko.