Mniej Niebieskich Kart, ale niekoniecznie mniej przemocy (komentarz Renaty Durdy)
Inne
08.09.2021
Jak podkreśla Renata Durda, kierowniczka Ogólnopolskiego Pogotowia dla Ofiar Przemocy w Rodzinie Niebieska Linia IPZ, ze względu na COVID-19 spadku w liczbie kart wszyscy się spodziewali i wydawało się nawet, że może on być jeszcze większy. Nie oznacza to jednak, że przypadków przemocy było mniej, bo rzeczywistość, zwłaszcza pierwszych miesięcy pandemii, była bardziej złożona, niż mogłoby to wynikać ze statystyk. "Po jej wybuchu odnotowaliśmy duży wzrost zapotrzebowania na pomoc. Mieliśmy więcej telefonów, część osób zgłaszała się do nas przez media społecznościowe. Dotyczyło to również innych organizacji działających na rzecz osób doświadczających przemocy. Jednocześnie komendant policji mówił o spadku interwencji dotyczących domowej agresji. Dlatego właśnie statystyki mogą nie oddawać faktycznej skali przemocy w rodzinie, zwłaszcza że jeszcze przed pandemią nie zawsze dochodziło do zgłoszenia czy ujawnienia takich przypadków" – wyjaśnia Renata Durda.
Pełna wersja artykułu dostępna jest pod adresem https://tiny.pl/9t4sg.