SAMOBÓJSTWO PO JAPOŃSKU
Aktualności
Przez długi czas władze państwowe nie zajmowały się tym zjawiskiem. Teraz rząd w Tokio postanowił walczyć z istną plagą samobójstw: co roku zdarza się tu ponad 30 tysięcy takich przypadków. Wśród państw uprzemysłowionych Japonia jest pod tym względem na drugim miejscu, po Rosji.
Fakt, że problem trwa od lat, a także ewolucja oceny samobójstwa i lepsze zrozumienie zjawiska depresji spowodowały zmianę stanowiska władz. Podjęły one działania zapobiegawcze. Do niedawna sepuku, tradycja z czasów samurajów, postrzegane było jako czyn honorowy. Według jego reguł pisarz Yukio Mishima w 1970 roku zadał sobie śmierć przed kamerami telewizyjnymi. Ale dziś egzaltowana teatralność gestu autora "Złotej pagody" nie jest doceniana. Samobójstwo określa się teraz "jako rozpaczliwy czyn i ogromną stratę dla całego społeczeństwa".
Rząd przedstawił na początku czerwca wiele zaleceń, których celem jest ograniczenie do 2016 roku obecnej liczby 24,2 samobójstw na każde 100 tysięcy mieszkańców do 19,4. Wprowadzeniem rozporządzeń mają zająć się władze centralne i lokalne. Kampania rozpocznie się od szeroko zakrojonych badań prowadzonych przez Krajowy Ośrodek Zapobiegania Samobójstwom. Nawiąże on kontakt z rodzinami osób, które odebrały sobie życie, aby ustalić motywy tego czynu. Pomoże to zastosować środki prewencyjne wobec ludzi mających skłonności samobójcze.
Dotychczas za główny powód targnięcia się na własne życie uznawano trudności ekonomiczne – miały być one przyczyną około ośmiu tysięcy samobójstw rocznie. Ostatnio jednak podniósł się poziom wieku samobójców: w 2006 roku śmierć zadało sobie 11 tysięcy 200 osób po 60. roku życia. O 22,7 procent wzrosła też liczba samobójstw wśród uczniów. Odnotowano ponadto tendencje całkiem nowe – zbiorowe samobójstwa inspirowane spotkaniami w internecie oraz odbieranie sobie życia przez młodych pracowników będących pod presją w miejscu pracy.
Japończycy zaczęli wreszcie dostrzegać i rozumieć zjawisko depresji. Do tej pory obyczajowość japońska utrudniała osobom smutnym czy załamanym wyrażanie swoich uczuć. Największy dziennik w kraju, "Yomiuri" pisał ostatnio o chorobach psychicznych, przez długi czas "ignorowanych lub odrzucanych" i określił ich skalę jako "plagę społeczną".
Inicjatywa rządowa spełnia oczekiwania organizacji zaangażowanych w udzielanie pomocy osobom zagrożonym depresją, takich jak Inochi no denwa (Telefon życia), uruchomiony w 2001 roku. Odnotowuje on ponad 10 tysięcy rozmów rocznie. Kierujący tą linią Yukio Saito podkreśla, że do tej pory "leczenie depresji było bardzo trudne". Jego zdaniem najlepszym sposobem prowadzącym do zmniejszenia liczby samobójstw jest po prostu "umożliwienie osobom zagrożonym skorzystania z odpowiedniej terapii".
Inne z kategorii

Zostań KONSULTANTEM(-TKĄ) na czacie w całodobowej Poradni On-Line 116sos.pl
29.05.2024
REKRUTACJA ZOSTAŁA ZAKOŃCZONA
Niebieska...
czytaj dalej
Wsparcie dla osób pokrzywdzonych przestępstwem w Ośrodkach Funduszu Sprawiedliwości
21.02.2024
Obecnie w całej Polsce działa 305 miejsc świadczenia pomocy finansowych...
czytaj dalej