WROCŁAW: RODZICE ZASTĘPCZY ZNALEŹLI SOBIE LEPSZĄ PRACĘ

08.04.2008

Tego, jak zamykać domy dziecka, by dzieci znalazły opiekę w zawodowych rodzinach, dumny z siebie Wrocław jeszcze niedawno uczył zagraniczne delegacje. Zresztą nadal jest w Polsce liderem pod względem liczby rodzinnych placówek - mamy 21 rodzinnych domów dziecka i 10 pogotowi rodzinnych. Ale od dwóch lat brakuje kandydatów na opiekunów rodzinnych domów dziecka, chociaż miasto ma dla nich mieszkania i pieniądze na pensje.

Ostatnio problem się nasilił. - Przybywa nam dzieci, które nie mogą liczyć na swoich biologicznych rodziców. Oprócz uzależnienia od alkoholu głównym powodem rozpadu rodziny stała się emigracja zarobkowa. Tymczasem rodzinnych domów dziecka nie przybywa. Nie wykluczam, że będziemy musieli wrócić do dawnej polityki i tworzyć tym razem niewielkie, ale jednak domy dziecka - przyznaje Beata Rostocka, wicedyrektorka Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej we Wrocławiu.

Na początku kwietnia miasto uruchomiło po remoncie dawny dom dziecka przy ul. Lekcyjnej (kiedyś prowadziło go Towarzystwo "Nasz Dom" z Warszawy). Na razie przebywa w nim 20 dzieci w wieku od trzech do dziewięciu lat.

Rostocka zapewnia: - To nie żaden bezduszny moloch. Dzieci mają świetne warunki, będą w małych, co najwyżej kilkuosobowych grupach. Ale po chwili przyznaje: - Oczywiście, gdyby znalazły się trzy małżeństwa chętne do założenia rodzinnego domu dziecka, te świetne dzieciaczki nie musiałyby być na Lekcyjnej.

W ubiegłym roku zaledwie jedno małżeństwo pozytywnie przeszło szkolenie w ośrodku opiekuńczo-adopcyjnym. Prowadzi już rodzinny dom dziecka i opiekuje się szóstką maluchów. - Ale ponad 50 dzieci, które sąd odebrał biologicznym rodzicom, czeka na nowych opiekunów - wylicza Rostocka. - Po boomie, który obserwowałam jeszcze kilka lat temu, nastąpił totalny zastój. Pilnie potrzebujemy co najmniej ośmiu par na zawodowe rodziny zastępcze dla dzieci chorych. Zabrakło też kandydatów do prowadzenia pogotowia rodzinnego, aby niemowlaki nie musiały trafiać do domu małego dziecka.

Psycholog Barbara Kruk-Ołopińska, szefowa miejskiego ośrodka opiekuńczo-adopcyjnego, szkoli w tej chwili tylko jedno małżeństwo, które chce założyć rodzinny dom dziecka: - Ludzie deklarują, że są w stanie zaopiekować się najwyżej dwójką dzieci, a my mamy liczne rodzeństwa, które też muszą znaleźć gdzieś miejsce. Zgłaszają się też osoby np. po terapii alkoholowej, po wyrokach, z ograniczonymi prawami wobec własnych dzieci albo po rozwodzie. A dla nas najistotniejsze jest dobro dzieci. Nie wolno nam narażać ich na kolejną nieudaną rodzinę.

Żeby ratować sytuację, w kwietniu miasto ogłosiło konkurs dla organizacji pozarządowych na prowadzenie rodzinnych domów dziecka. Rostocka liczy, że fundacje czy stowarzyszenia będą bardziej skuteczne w poszukiwaniu kandydatów do prowadzenia rodzinnych placówek.

Urzędnicy podnieśli też kwotę tzw. ryczałtu na dziecko do 700 zł miesięcznie (oprócz tego miasto pokrywa znaczną część kosztów utrzymania rodzinnego domu dziecka).

Rostocka uważa, że wielu wrocławian, którzy poszukiwali lepiej płatnej pracy (np. pielęgniarki, nauczyciele), wyemigrowało do Irlandii, Wielkiej Brytanii czy Szwecji: - W latach 90. to oni zakładali rodzinne domy dziecka. Dziś mają lepsze i prostsze możliwości zarabiania.

Kruk-Ołpińska: - Niestety, mam wrażenie, że dla wielu osób główną motywacją w tej pracy była chęć polepszenia sobie warunków życia. A tutaj potrzeba ludzi o wielkim sercu, ale mocno stąpających po ziemi. Idealiści nie wytrzymują konfrontacji z rzeczywistością.

Źródło: www.gazeta.pl

Inne z kategorii

Kompensata państwowa [WEBINAR]

Kompensata państwowa [WEBINAR]

28.06.2024

Czym dokładnie jest kompensata państwowa? Jakie są jej podstawowe...

czytaj dalej
„Hola Hola” – nowy teledysk DAGADANA we współpracy z Niebieską Linią IPZ

„Hola Hola” – nowy teledysk DAGADANA we współpracy z Niebieską Linią IPZ

28.03.2025

„Hola hola” – to opowieść o rozmowie matki z córką...

czytaj dalej

Newsletter Niebieskiej Linii

Dołącz do biuletynu Niebieskiej Linii i otrzymuj wszystkie bieżące informacje o akcjach, szkoleniach, wydarzeniach oraz nowych artykułach.