Od niealimentacji do przemocy ekonomicznej i z powrotem
Niebieska Akademia Warszawska
Paweł Ostaszewski
Czy uchylanie się od płacenia zasądzonych alimentów można uznać za przemoc ekonomiczną,
czyli formę kontroli, zniewolenia i krzywdzenia, sprawowaną przez wywołanie finansowej
zależności i niestabilności? Ile osób nie płaci alimentów w Polsce? Dlaczego to robią i jakie
przynosi to konsekwencje?
Zagadnienia przemocy ekonomicznej oraz niealimentacji są przedmiotem analiz psychologicznych, socjologicznych, kryminologicznych i prawnych. Na łamach „Niebieskiej Linii” także publikowano artykuły dotyczące przemocy ekonomicznej i niealimentacji. Oba te pojęcia są coraz częściej ze sobą wiązane, co kryminologowi badającemu przestępstwo niealimentacji oferuje bardzo interesujące rozszerzenie możliwych do wykorzystania teoretycznych koncepcji uwarunkowań tego przestępstwa o źródła przemocy w rodzinie i w związkach intymnych. Szczególnie, że formułowane dotychczas próby odpowiedzi na pytanie, dlaczego (praktycznie wyłącznie) mężczyźni nie płacą alimentów zasądzonych na (praktycznie wyłącznie) swoje dzieci bazowały jedynie na klasycznych i neoklasycznych koncepcjach racjonalnego postrzegania sprawcy – nie płacą, bo nie chcą płacić.
Przemoc ekonomiczna
Relacja oparta na przemocy obejmuje sieć powiązań między sprawcą a ofiarą, służącą temu, by relację tę utrzymać pomimo naturalnego odruchu jej przerwania w sytuacji krzywdzenia. Jednym z takich mechanizmów uwikłania jest tworzenie i utrzymywanie finansowej zależności i niestabilności u ofiary. Używanie pieniędzy i innych środków materialnych do sprawowania kontroli i władzy nad ofiarą, do jej uzależnienia ekonomicznego i budowania dominującej pozycji sprawcy to przemoc ekonomiczna, czyli jedna z form przemocy w rodzinie. Składają się na nią trzy podstawowe wymiary: ekonomiczna kontrola, ekonomiczna eksploatacja i sabotowanie zatrudnienia1.
Jawi się ona raczej jako jedynie środek do zwiększenia kontroli nad ofiarą i jej podporządkowania, a nie cel sam w sobie, jakim z definicji przemocy powinna być chęć czynienia krzywdy. Trudno ją często odróżnić od innych zachowań kontrolujących i różnych form przymusu, nazywanych pojęciami: przymusu i kontroli (coercive control), przemocy psychicznej czy też przemocy społecznej.
Pomimo że pojawiały się propozycje skryminalizowania przemocy ekonomicznej w formie nowego artykułu Kodeksu karnego2, to jednak wydaje się, że (przynajmniej na razie) jest to mało prawdopodobne – właśnie ze względu na trudność precyzyjnego określenia zakresu zjawiska i przynależących do niego zachowań. Pewne formy tej przemocy mogą być karane na podstawie art. 207 k.k. (w którego treści pojawia się tylko znęcanie się fizyczne lub psychiczne nad osobą najbliższą), gdyby znęcanie się psychiczne nad drugą osobą przybierało formę np. wydzielania pieniędzy na utrzymanie rodziny. Przemoc ta wiązana jest też z przestępstwem z art. 209 k.k., szczególnie jeżeli niealimentacja miałaby na celu „ukaranie”, kontrolowanie, skrzywdzenie lub poniżenie byłej partnerki lub partnera.
Rozmiary przemocy ekonomicznej w Polsce
Dostępne są różnego rodzaju dane charakteryzujące rozmiary przemocy w rodzinie i przemocy ekonomicznej – m.in. dane statystyczne i wyniki badań sondażowych. Prowadząc badania sondażowe, można zapytać respondentów o ich postawy wobec określonych problemów, czy znają taki rodzaj przemocy, czy znają rodziny lub osoby nią dotknięte, czy sami padli jej ofiarą albo czy sami ją kiedykolwiek stosowali. W tabeli 1 zaprezentowano cztery wskaźniki ogólnej przemocy w rodzinie i przemocy ekonomicznej, pochodzące z badania „Ogólnopolska diagnoza zjawiska przemocy w rodzinie” zrealizowanego w latach 2007, 2010, 2014 i 2019 na zlecenie Ministerstwa Pracy3. Wskazują one, że przemoc ekonomiczna jest jedną z najrzadszych form przemocy oraz że zdecydowanie częściej badani deklarowali znajomość innych rodzin dotkniętych problemem przemocy niż że dotknęła ona ich samych, czy też że byli jej świadkami lub sprawcami we własnych rodzinach. Dane te pokazują także istotne wahania wskaźników charakteryzujących rozmiary przemocy w rodzinie i przemocy ekonomicznej, co jest niestety mankamentem badań sondażowych*.
Innego rodzaju danych o przemocy w rodzinie i przemocy ekonomicznej dostarcza procedura „Niebieskie Karty”. Policja, której funkcjonariusze wszczynają ok. 80% wszystkich „Niebieskich Kart” rozróżnia przemoc ekonomiczną w ramach liczenia przypadków przemocy. Dane te wskazują, że jest to obok przemocy seksualnej jej najrzadsza forma (ok. 1% wszystkich zarejestrowanych przypadków), a dominuje przemoc psychiczna i fizyczna4.
Niealimentacja
Pojęcie niealimentacji najłatwiej przedstawić w jego ścisłym i wąskim sensie technicznym, czyli jako antyteza cywilistycznego pojęcia alimentacji. Chodzi więc o uchylanie się od obowiązku alimentacyjnego, polegającego na wyrównaniu nakładów potrzebnych na utrzymanie jednostki zależnej od innych przez osoby zobowiązane do łożenia tych nakładów. Jeżeli np. do opieki i utrzymania dziecka zobowiązane są dwie osoby, a jedna z dzieckiem nie mieszka, to powinna finansowo wyrównać zaistniałą dysproporcję. Najczęściej obowiązek ten obejmuje stosunek między ojcem biologicznym a dzieckiem, z którym nie żyje on we wspólnej rodzinie, albo po rozpadzie takiej rodziny np. przez rozwód albo w sytuacji, gdy rodzice dziecka nigdy wspólnie nie mieszkali. Ale może być też ustalony między byłymi małżonkami, między dzieckiem a rodzicem, czy między rodzeństwem – choć te wszystkie inne sytuacje niż rodzic i dziecko są bardzo rzadkie – dotyczą tylko ok. 7% wszystkich orzeczeń w zakresie alimentów5. O ustaleniu tego obowiązku orzekają sądy w sprawach o zasądzenie albo podwyższenie alimentów, o ustalenie ojcostwa oraz o rozwód i separację.
Rozmiary niealimentacji w Polsce
Statystyki Ministerstwa Sprawiedliwości precyzyjnie określają w ilu przypadkach dochodzi do sądowego ustalenia obowiązku alimentacyjnego, brak jest jednak danych o rozmiarach zjawiska uchylania się od tego obowiązku. W książce „Między przemocą ekonomiczną a karaniem za długi. Kryminologiczne studium przestępstwa niealimentacji” podjąłem próbę oszacowania liczby osób zobowiązanych do alimentacji oraz liczby dłużników alimentacyjnych – licząc m.in. wszystkie rozwody, separacje, dzieci rodzące się poza małżeństwem oraz liczby dłużników alimentacyjnych, wobec których komornicy sądowi prowadzili egzekucje na poczet osób uprawnionych do alimentów, Funduszu Alimentacyjnego, zaliczek alimentacyjnych i należności likwidatora funduszu alimentacyjnego. Dane te wskazują, że w 2020 roku było ok. miliona wszystkich dzieci uprawnionych do alimentów, spośród których ok. 20% tych alimentów rzeczywiście nie otrzymywało (a przynajmniej ich przedstawiciele zwrócili się w tej sytuacji do komorników o ich egzekucję) i ok. 132 tys. „aktualnych” dłużników alimentacyjnych6.
Przestępstwo niealimentacji
Część szerszego problemu niealimentacji jest objęta kryminalizacją w ramach art. 209 k.k. Kryminalizacja niealimentacji pełni rolę pomocniczą dla regulowania stosunków rodzinnych, ograniczania niealimentacji i zwiększenia efektywności alimentacji. Obecnie przestępstwo niealimentacji w typie podstawowym (art. 209 § 1 k.k., zagrożone karą grzywny, karą ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku) polega na uchylaniu się „od wykonania obowiązku alimentacyjnego określonego co do wysokości orzeczeniem sądowym [...], jeżeli łączna wysokość powstałych wskutek tego zaległości stanowi równowartość co najmniej 3 świadczeń okresowych albo jeżeli opóźnienie zaległego świadczenia innego niż okresowe wynosi co najmniej 3 miesiące”. Typ kwalifikowany tego przestępstwa, określony w § 1a (zagrożony karą grzywny, karą ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2) polega na dokonaniu scharakteryzowanego wyżej czynu, który „naraża osobę uprawnioną na niemożność zaspokojenia podstawowych potrzeb życiowych”.
Treść przepisu penalizującego uchylanie się od alimentacji podlegała pewnym zmianom od jego wprowadzenia do polskiego porządku prawnego w 1932 roku. Co ciekawe, w pierwotnym brzmieniu, kiedy uchylanie się miało być złośliwe, przepis był praktycznie martwy. Zaczęto na jego podstawie ścigać sprawców dopiero po zmianie wykładni przepisu przez Sąd Najwyższy, która została kilka lat później formalnie zapisana w nowej treści przepisu w Kodeksie karnym z 1969 roku przez zastąpienie złośliwości – uporczywością.Kolejnej „rewolucji” dokonała nowelizacja treści artykułu z 2017 roku przez stworzenie nowego typu przestępstwa,
które nie obejmuje konieczności narażenia uprawnionego na niemożność zaspokojenia podstawowych potrzeb życiowych – co było niezbędnym warunkiem zaistnienia tego przestępstwa we wszystkich jego wcześniejszych formach.
Liczba tych przestępstw stwierdzanych przez Policję podlegała istotnym zmianom, co zaprezentowano na wykresie 1. W latach 2020-2021 ich liczba to ok. 40 tys., co sprawia że jest to najczęstsze przestępstwo przeciwko rodzinie i jedno z najczęstszych z pełnego katalogu przestępstw.
Największy wpływ na liczbę przestępstw uchylania się od alimentacji w Polsce i postępowań karnych o to przestępstwo ma aktywność organów samorządu terytorialnego odpowiedzialnych za wypłaty świadczeń z Funduszu Alimentacyjnego i oddziaływanie na dłużników alimentacyjnych zgodnie z ustawą z dnia 7 września 2007 roku o pomocy osobom uprawnionym do alimentów. W wyniku nowelizacji art. 209 k.k. z 2017 roku prawie czterokrotnie wzrosła liczba wniosków tych organów o ściganie za przestępstwo niealimentacji i, analogicznie, liczba wszczynanych przez prokuratury postępowań, stwierdzonych przestępstw i osób skazanych. Wcześniejsze istotne wzrosty i spadki też były związane ze zmianami w kompetencjach tych organów do wnioskowania o ściganie za przestępstwo niealimentacji.
Przestępstwo niealimentacji obejmuje praktycznie wyłącznie uchylanie się od alimentów orzeczonych na dzieci, 95% jego sprawców to mężczyźni, a z drugiej strony – mężczyźni stanowią tylko 5% wszystkich przedstawicieli osób uprawnionych do alimentów występujących w sprawach o to przestępstwo.
Wybrane wyniki i wnioski z badania aktowego spraw o przestępstwo niealimentacji
Sprawcy przestępstwa niealimentacji najczęściej nie stosowali wcześniej wobec pokrzywdzonych żadnych form przemocy w rodzinie. Istotnymi czynnikami ryzyka niealimentacji jest: nadużywanie i uzależnienie od alkoholu, słabe zaangażowanie i zaabsorbowanie w pracę zawodową i aktywność społeczną, uprzednie skazania, szczególnie za to samo przestępstwo oraz rozluźnienie emocjonalnych więzi rodzinnych i narastające konflikty w rodzinach. Szczególnie ważny jest także brak systemu kontroli wypłat wynagrodzenia sprawców i zasądzonych im alimentów. Egzekucja tych ostatnich jest zdecydowanie skuteczniejsza w sytuacji, gdy sprawca jest zatrudniony legalnie – „na etacie” lub umowach cywilno-prawnych, a dużo gorsza w przypadku braku charakterystycznych dla nich mechanizmów rejestracji i kontroli.
Badanie aktowe nie przyniosło dobrej odpowiedzi na podstawowe pytanie, dlaczego zobowiązani ojcowie nie płacą alimentów – bazując na ich uzasadnieniach, można było uznać, że generalnie nie uznają tego zobowiąza- nia za szczególnie istotne, było ono realizowane w dalszej kolejności – dopiero gdy potrzeby ich samych i osób, z którymi aktualnie żyją były zaspokajane. A ponieważ nie uznawali tego zobowiązania za ważne, to nie widzieli też powodu, by podejmować dodatkowe aktywności zawodowe, które miałyby umożliwić im pokrycie tych zobowiązań. Generalnie traktowali oni obowiązek alimentacyjny jak zobowiązanie podatkowe, nie zastanawiali się nad jego wysokością i celem (utrzymanie ich własnych dzieci). Czasami wychodzili z założenia, że skoro komornik ściąga im jakąś, nawet niepełną, kwotę, to fakt ten rozwiązuje problem ich zaangażowania. Sprawcy po rozstaniu z matką dzieci nie uznawali odpowiedzialności za ich utrzymanie, wychowanie, a nawet kontaktowanie się z nimi. Przestępstwo niealimentacji dotykało praktycznie wyłącznie rodziny najbiedniejsze, korzystające z Funduszu Alimentacyjnego.
Na podstawie wyników badania szacowałem, że jedynie 13% ze skazanych będzie w przyszłości wywiązywać się ze swoich zobowiązań na dzieci, 66% nie będzie tego robić, a w stosunku do pozostałych 21% nie udało się tego jednoznacznie ustalić. Jednocześnie wydaje się, że prowadzenie spraw o to przestępstwo i karanie jego sprawców nie jest skuteczne. Niska jest także efektywność egzekucji komorniczych w postępowaniach o egzekucję alimentów. Z kolei poziom recydywy sprawców jest znaczny. Popadli oni najczęściej w bardzo wysokie i praktycznie niemożliwe dla nich do spłacenia łączne zadłużenie alimentacyjne – przeciętnie ok. 51 tys. zł. Przez to też instytucje „czynnego żalu” określone w § 4 i 5 art. 209 k.k. są martwe, liczba dłużników alimentacyjnych utrzymuje się corocznie na zasadniczo podobnym poziomie, a ich zadłużenie stale rośnie.
____________
1L. Johnson, Economic abuse within intimate relationships, [w:] J. Devaney, C. Bradbury-Jones, R.J. Macy, C. Overlien, S. Holt,
The Routledge International Handbook of Domestic Violence and Abuse, Rutledge, New York 2021.
2 Por. np. Projekt ustawy z dnia 8 lutego 2018 r. o zmianie ustawy Kodeks karny i niektórych innych ustaw, druk sejmowy nr 2299,
sejm VIII kadencji, https://www.sejm.gov.pl/sejm8.nsf/druk. xsp?nr=2299 [dostęp 14.03.2023].
3 Por.: Kantar, Ogólnopolska diagnoza zjawiska przemocy w rodzinie. Raport Kantar Polska dla Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, 2019; Miedzik M., Godlewska-Szurkowska J., Badania porównawcze oraz diagnoza skali występowania przemocy w rodzinie wśród osób dorosłych i dzieci, z podziałem na poszczególne formy przemocy wraz z opisem charakterystyki ofiar przemocy i sprawców, Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej, Warszawa 2014; TNS OBOP, Diagnoza zjawiska przemocy w rodzinie w Polsce wobec kobiet i mężczyzn. Część I – raport z badań ogólnopolskich, Warszawa 2010; TNS OBOP, Polacy wobec zjawiska
4 Por. np. P. Ostaszewski, Przemoc domowa w świetle danych statystycznych procedury „Niebieskiej Karty”, Instytut Wymiaru Sprawiedliwości, Warszawa 2022, https://iws.gov.pl/wp-content/uploads/2022/11/IWS_Ostaszewski-P._Przemoc-domowa-w-swi-
tle-danych-statystycznych-procedury-_Niebieskiej-Karty_.pdf [dostęp 14.03.2023], s. 8-10.
5 Por. np. P. Ostaszewski, Między przemocą ekonomiczną a karaniem za długi. Kryminologiczne studium przestępstwa niealimentacji, Wydawnictwo Instytutu Wymiaru Sprawiedliwości, Warszawa 2022, s. 76.
* Rozbieżność wyników często jest efektem innego sformułowania pytania w ankiecie badawczej. Przykładem tych rozbieżności są
przywołane w tabeli 1 wartości (komentarz Redakcji).
Paweł Ostaszewski – dr nauk prawnych w zakresie kryminologii, adiunkt w Katedrze Kryminologii i Polityki Kryminalnej Instytutu Profilaktyki Społecznej i Resocjalizacji Uniwersytetu Warszawskiego, kierownik Sekcji Analiz Ekonomicznych Wymiaru Sprawiedliwości
Instytutu Wymiaru Sprawiedliwości, autor polsko- i anglojęzycznych publikacji z zakresu kryminologii i analiz wymiaru sprawiedliwości.
Inne z kategorii
Psychoterapeuta a ujawnienie wykorzystywania seksualnego
10.08.2023
Pomaganie osobom wykorzystywanym seksualnie kojarzy się wielu profesjonalistom z odczuciem olbrzymiego...
czytaj dalej